Islandia samotnie – po północy na północy
Czerwiec. Białe noce. Samochód 4×4 i plecak ze sprzętem fotograficznym. Namiot zbędny – śpię w samochodzie.
Gotuję gdzieś po drodze. W menu: chińska zupka i kawa, a śniadanie: chrupki chlebek i hummus.
Po tygodniu kupuję w końcu jednego pomidora i cebulę. Święto!
W drodze głód zagryzam kawałkiem czekolady. Czasami na stacji benzynowej funduję sobie gotowy obiad w postaci smacznego hot-doga. Na więcej szkoda pieniędzy – ceny są tu horrendalnie wysokie (zupa w barze ok. 80 złotych!), szkoda też czasu.
Gonię światło, poluję na kadry. To wciąga. Jestem zanurzona w innym świecie. Wokół mnie setki wodospadów, wulkany, pola lawy, klify, czarne plaże, maskonury, czy wreszcie pozornie pusty, lecz piękny interior….
Śpię tyle, by nie paść, nie spowodować wypadku na drodze – zazwyczaj koło 3-4 godzin. Przez dwa tygodnie przechodzę około 140 kilometrów, przejeżdżam około 4 tysiące. Sporo, ale wciąż za mało.
Niestety nie zawsze pogoda chce współpracować. Czasami trzeba się poddać i przeczekać. Wtedy jest najtrudniej. Albo jak się zepsuje samochód. Na szczęście wszystkie złe przygody kończą się dobrze. Docieram nawet do wymarzonego interioru, do Landmannalaugar.
Półwysep Snæfellsnes – Djúpalónssandur beach Półwysep Snæfellsnes – Arnarstapi Półwysep Snæfellsnes – Svödufoss Hraunfoss Półwysep Snæfellsnes – Kirkjufellsfoss Fiordy Zachodnie – Rauðisandur Beach maskonur (Fratercula arctica) maskonur (Fratercula arctica) maskonur (Fratercula arctica) Hvitserkur wodospad Kolugljúfur wodospad Goðafoss wodospad Aldeyjarfoss solfatara – pole geotermalne Hverarönd wodospad Dettifoss fiord Berufjörður (Fiordy Wschodnie) wodospad Hengifoss latarnia Djupivogur – fiord Berufjörður Jökulsárlón – lodowa laguna Jökulsárlón – lodowa laguna Jökulsárlón, Diamond Beach Reynisfjara wodospad Seljalandsfoss wodospad Skógafoss wodospad Bruarfoss gejzer Strokkur wodospad Gullfoss Landmannalaugar Landmannalaugar Landmannalaugar – Graenagil
Najwięcej fotografuję nocą. Niskie światło jest bardziej nasycone, ale mniej kontrastowe i bardziej plastyczne. Po zachodzie świat staje się bardziej tajemniczy. Poza tym najczęściej jestem wtedy sama, nawet w popularnych i znanych miejscach. Inni turyści wtedy zazwyczaj już śpią. Na szczęście.