W Bieszczadach zawiało na biało

Całą drogę padał deszcz. Wilgotno-smutny krajobraz nie zdradzał, że z każdym kilometrem bliżej było do zimy.

A jednak – w Bieszczadach już na nas czekała – zimna, piękna… i bardzo zawiana. Zwłaszcza pierwszego dnia.

Kolejne noce przyniosły jeszcze więcej bieli, która otuliła świat głęboką warstwą śnieżnego puchu. Rakiety śnieżne grzęzły w nim głęboko. Nigdy tak długo nie wchodziłam na Połoninę Caryńską…

Ostatni świt przywitałam na Połoninie Wetlińskiej. Ścieżka wydeptana dzień wcześniej okazała się łatwa do pokonania nawet w zwykłych raczkach. Kolejny raz odczułam względność czasu i odległości…

W dali ukazały się majestatyczne Tatry.

Zimowe Bieszczady zawiało na biało …i to było na tyle z mojej polskiej zimy w tym roku.

proponowane

Biało-kolorowe Góry Stołowe

Październik, tradycyjnie najlepszy miesiąc do łapania „złotej polskiej jesieni” w tym roku nie dopisał. Po wielu dniach brzydkiej pogody, kiedy deszcz i wiatr nie oszczędzały ani nas, ani przyrody, jechałam w Góry Stołowe domyślając się, że na miejscu zastanę typowo listopadowe „przedzimie”. Ale tylko częściowo miałam rację. Rzeczywiście zimowe klimaty dopadły mnie już pierwszego dnia,…

więcej

Kartka z kalendarza – marzec

Polska – wilcza rodzina z Puszczy Białowieskiej Puszcza Białowieska, wilcza rodzina Kwiecień 2021 dane techniczne:Canon EOS R6; Canon RF 70-200mm f2,8L IS USM parametry:ISO 1250; f/4; 1/320 sek; długość ogniskowej 200mmkrop w postprodukcji Piąta rano. Chociaż był już koniec kwietnia i majówka za pasem, bez skrobania szyb w samochodzie ani rusz. Mróz trzymał mocno. I…

więcej

Krajobraz – warsztaty

Co to jest dobre zdjęcie? O czym musimy pamiętać „polując” na wyjątkowe kadry? Jak fotografować krajobraz, by nie wyszedł banał? Gdzie szukać najciekawszych kadrów? O jakiej porze dnia i roku mamy szanse na najlepsze plenery? Jaki sprzęt fotograficzny jest konieczny a jaki bardzo przydatny? Jakie są pomocne aplikacje dla fotografa krajobrazu? Na te i inne…

więcej

Stołowe pod białym obrusem

Wędrówka wśród tajemniczych białych postaci. Czasami nie wiadomo już było do końca, czy są z kamienia, czy mieszkają w drzewach. Góry Stołowe pokrył śnieg i cisza… Nad ranem nad wszystkim zabłysło słońce – leniwie, z wolna, przebijając się przez mgły w dolinach. I nawet las stał jak zaczarowany… https://gubrynowicz.pl/2016/bialo-kolorowe-gory-stolowe/ https://gubrynowicz.pl/2021/arktyka-nad-baltykiem/

więcej