Islandia na kanale
Najmłodszy kawałek lądu w Europie, a raczej kawałka lądu Europy i Ameryki. Bo właśnie tu, na tej wyspie można zobaczyć (i przejść) granicę dwóch płyt – euroazjatyckiej i północnoamerykańskiej. Wyjątkowa wyspa rzucona pomiędzy Ocean Atlantycki a Arktyczny, skąd najbliżej do lodowców Grenlandii. Wyspa wulkanów, lodowców, pól geotermalnych, wodospadów, maskonurów, hulających wiatrów, siekącego deszczu, twardych warunków… Czytaj dalej Islandia na kanale
GDT European Wildlife Photographer of the Year 2022
Po „covidowych” czasach, kiedy ogłoszenia konkursów odbywały się jedynie online, wreszcie można było spotkać się w realu. Okazją do tego było otrzymanie kolejnego już wyróżnienia w jednym z bardziej prestiżowych międzynarodowych konkursów organizowanych przez niemieckie stowarzyszenie GDT (Die Gesellschaft für Naturfotografie): GDT European Wildlife Photographer of the Year 2022. Highly commended w kategorii „Rośliny” dostało moje… Czytaj dalej GDT European Wildlife Photographer of the Year 2022
Jesień na Islandii – czy w ogóle istnieje?
Jesień, podobnie jak i wiosna na Islandii praktycznie nie występuje. Tu rządzą dwie pory roku, trochę jak z kawału o Syberii, gdzie zima trwa dziewięć miesięcy, a potem długo, długo jest lato!A zatem – czyżby moim marzeniem było złapać to, co nie istnieje? Islandia to najbardziej surowe miejsce na ziemi, jakie znam. Tu rządzą bezkresne… Czytaj dalej Jesień na Islandii – czy w ogóle istnieje?
Canon RF 16mm f/2.8 – test obiektywu, czyli naleśnik w kieszeni
„Mały i lekki” – jak dotąd był to mój ulubiony komplement, jednak nigdy nie dotyczył sprzętu fotograficznego. Wiedziałam, że w tym przypadku jakość przekłada się niestety na wielkość i co gorsze – wagę. Chcesz mieć dobry sprzęt – dźwigaj! Czy testując obiektyw Canon RF16 mm f/2.8 zweryfikowałam swoje poglądy? Zapraszam do lektury… Każdy fotograf ma… Czytaj dalej Canon RF 16mm f/2.8 – test obiektywu, czyli naleśnik w kieszeni
Kamienie po bretońsku
Bretania to kamienie – począwszy od słynnych galette – po francusku oznaczających naleśnik, ale także i kamień, czyli bretońskich naleśników z mąki gryczanej, przez fantastyczne menhiry, których największe na Świecie skupisko można spotkać w południowo wschodniej części półwyspu w okolicach Carnac, aż po prehistoryczne dolmeny rozsiane po całej Bretanii. Ale najwięcej bretońskich kamieni można znaleźć… Czytaj dalej Kamienie po bretońsku
Krajobraz – warsztaty
Co to jest dobre zdjęcie? O czym musimy pamiętać „polując” na wyjątkowe kadry? Jak fotografować krajobraz, by nie wyszedł banał? Gdzie szukać najciekawszych kadrów? O jakiej porze dnia i roku mamy szanse na najlepsze plenery? Jaki sprzęt fotograficzny jest konieczny a jaki bardzo przydatny? Jakie są pomocne aplikacje dla fotografa krajobrazu? Na te i inne… Czytaj dalej Krajobraz – warsztaty
Wystawa „Barwy krajobrazu”
Zapraszam do podejrzenia mojej indywidualnej wystawy fotografii ukazującej piękno krajobrazów Polski (33 prace) oraz Islandii (12 prac). Łącznie są to aż 44 prace w poziomie (format 50×70 cm) i jedna pionowa (100x70cm). Wszystkie zdjęcia (na wystawie) opatrzone są autorskimi opisami, w których zawarłam informacje na temat miejsca oraz okoliczności powstania danego zdjęcia. Dzięki temu wystawa… Czytaj dalej Wystawa „Barwy krajobrazu”
Islandia w kolorze blue
Biel nie zawsze jest biała… Kiedy trwa magiczna „blue hour” – świat staje się nierealnie błękitny, a biel śniegu i lodu przybiera barwy błękitu. Jednak na Islandii w dzień też można spotkać odcienie niebieskiego i nie tylko w barwie oceanu, ale i w „szklanych” lodowcowych jaskiniach, turkusowych odcieniach lodowca, czy w niezwykłej barwie wody niektórych… Czytaj dalej Islandia w kolorze blue
Surowa biel Islandii
Islandia zimą bywa kolorowa, zwłaszcza kiedy jest bezchmurnie – o wschodzie różowo-pomarańczowa, błękitna po zachodzie, zielona nocą. Ale najczęściej przybiera różne odcienie bieli… i czerni. Czasami wpada w lekki błękit, niejako pożyczając kolor z turkusu lodowców, czasami przełamują ją kolory ziemi, skał i lodu. Biel Islandii. Szczególnie surowa, kiedy zagląda w oczy kierowcy…
Highlands nie-zawsze w meszkach i w deszczu
If you don’t like the weather, wait a minute Wędrując po Szkocji można szybko zrozumieć, dlaczego rozmowy o pogodzie mogą być, wbrew pozorom, naprawdę zajmujące. Deszcz, mżawka, wiatr… mogą i często lubią dać się we znaki. Wyruszając w sierpniu na północ, przeczytałam – „Uwielbiam lato w Szkocji! To mój ulubiony dzień w roku!”. Myślałam, że… Czytaj dalej Highlands nie-zawsze w meszkach i w deszczu