Interior Islandii. Pozornie pustynia – nagie, nieomal pozbawione życia skały, niewysokie góry, których najwyższy szczyt nie przekracza 1000 m.n.p.m., wszechobecne piargi… w rzeczywistości – perła, jedno z najbardziej malowniczych miejsc na Islandii. Landmannalaugar.
Można dostać się tu na piechotę, pokonując kilkudniowy, 55-km popularny szlak trekingowy z Thórsmörk, w sezonie letnim – autobusem bezpośrednio z Reykjaviku (lub przystanku pośredniego, najtaniej z Hekla Center) lub własnym samochodem z napędem 4×4.
U zbiegu szlaków jest parking, skromny (choć nie najtańszy) kemping, gorące źródła, w których można się wykąpać i stylowy mały sklepik z tzw. „mydłem i powidłem” urządzony w prehistorycznym autobusie.
Stąd można wyruszyć szlakiem w góry, gdzie ryolitowe skały zachwycają mozaiką kolorów, a białe plamy śniegu dodają temu miejscu dodatkowego uroku łaciatej krowy ;-).
Już samo przejście przez zastygłe pole lawy („zabytek” z XV wieku) jest przeżyciem zbliżonym do wędrówki wśród labiryntu. Za nim rozciąga się rozległa podmokła dolina, poprzecinana niezliczoną ilością większych i mniejszych strumyków. Wybierając szlak wiodący tamtędy, trzeba liczyć się z koniecznością zmoczenia lub zdjęcia butów, chyba że stan wody jest niski lub idzie się w kaloszach. Powyżej szlak biegnie na okoliczne szczyty – jak choćby najwyższy w okolicy – Blahnukur (945 m.n.p.m.) czy trochę niższy, lecz z równie oszałamiającym widokiem – Brennisteinsalda (881 m.n.p.m.), na zboczu którego ukryte jest niewielkie ale zjawiskowe pole geotermalne, z którego bucha gorąca para o zapachu z piekła rodem…
Oczywiście szlaków jest więcej. Miejsc godnych odwiedzenia starczy z pewnością na kilka dni wędrowania. Zainteresowani konkretami mogą wspomóc się mapką – http://www.landmannalaugar.info/Pages/GongukortLand02.html lub kupić najnowsze wydanie w punkcie informacyjnym kempingu.
Landmannalaugar – raj dla kochających przestrzeń, góry i piękne widoki….
Zapraszam do galerii.