Tatry

Tatry – zachwycające i niebezpieczne; uczące pokory śmiałków, przezorności lekkoduchów. Od lat natchnienie artystów – malarzy, poetów, fotografów. Chociaż niby dobrze znane, zawsze trochę inne, tajemnicze, zaskakujące. Piękne o każdej porze roku, o każdej porze dnia…
Tatry – klejnot Karpat.


Rześki chłód poranka współgra z intensywnym zapachem łopianu rosnącego nad strumieniem. Delikatne mgły snują się po dolinie. Gdzieś powyżej, ponad lasem i kosodrzewiną słońce ogrzewa już skaliste szczyty. Zza ostrej grani wyłania się sylwetka kozicy. Wkrótce kolejna i kolejna… całe stado. Powoli przechodzą na hale poniżej, tam gdzie szlak nie dociera, gdzie spokój i cisza.

Karpaty.
Polskie Tatry – surowe i piękne.

Granie, turnie, żleby, kotły i doliny. I krokusy na Polanie Chochołowskiej.

Tatry – nasze polskie, kieszonkowe Alpy. Tutaj doliny, kotły, żleby, szczyty i turnie – wszystko na miarę człowieka. W dolinach rozsiadły się klimatyczne drewniane schroniska zawsze otwarte dla strudzonych wędrowców. Niedaleko przycupnęły pasterskie szałasy – takie same od setek lat – drewniane, proste, dające schronienie wypasającym owce góralom. To dzięki nim, a raczej samym owcom, hale nie zarastają, a wczesną wiosną pokrywają się fioletowymi kobiercami krokusów (szafranu spiskiego).

Zatłoczone Tatry – jak uniknąć tłumów?

Tatry w sezonie to przekleństwo. Ulice w Zakopanym zakorkowane, nie ma gdzie zaparkować, ceny noclegów wysokie, wszędzie hałas, gwar, tłumy. Niestety, najwyższe polskie góry płacą cene sławy, a w raz z nimi wszyscy, którzy chcieliby w spokoju kontemplować piękno niezwykłych widoków, które rozciągają się z grani Tatr Zachodnich czy Wysokich. Dlatego chcąc uniknąć frustracji, lepiej wybrać się tu poza sezonem (a szcególnie nie latem i nie zimą, kiedy Zakopane przeradza się w stolicę sportów zimowych), a na szlak wyruszyć wcześnie rano. Idąc cicho o poranku można spotkać na przykład świstaka w Dolinie Pięciu Stawów, kozicę na grani, a nawet dostrzec niedźwiedzia buszującego w jagodziskach. Pamiętajmy tylko, by zachować dystans i niczym go nie karmić! Największa też szansa, że będziemy świadkami inwersji. Widok kłębiącego się u stóp morza chmur pozostaje na długo w pamięci, a na zdjęciach wychodzi doskonale.


inne strony

Bieszczady

„A może by tak wszystko zostawić i wyjechać w Bieszczady… ?” Dzikie Bieszczady Tu, na samym krańcu Polski czas płynie…

więcej

Wigierski Park Narodowy

Lasy i woda. Serce parku stanowi rozległe jezioro Wigry z charakterystyczną sylwetą pokamedulskiego klasztoru. Ale park to nie tylko Wigry,…

więcej

Biebrza

Wolna i dzika…Biebrza. Rozlewiska Biebrzy wiosną – raj dla ptaków i dla fotografów przyrody W jej spokojnym rytmie już od…

więcej

Tatry

Tatry – zachwycające i niebezpieczne; uczące pokory śmiałków, przezorności lekkoduchów. Od lat natchnienie artystów – malarzy, poetów, fotografów. Chociaż niby…

więcej

Motyw: