![](https://gubrynowicz.pl/wp-content/uploads/2020/02/20200205_1606_Bieszczady_0801-1568x1045.jpg)
W Bieszczadach zawiało na biało
Całą drogę padał deszcz. Wilgotno-smutny krajobraz nie zdradzał, że z każdym kilometrem bliżej było do zimy. A jednak – w Bieszczadach już na nas czekała – zimna, piękna… i bardzo zawiana. Zwłaszcza pierwszego dnia.
![](https://gubrynowicz.pl/wp-content/uploads/2018/12/20181202-1255_Bieszczady-Bukowe-Berdo_232-1568x1045.jpg)
Bukowe Berdo zmrożone i zawiane
Prognozy pogody dla południowo-wschodniego krańca Bieszczadów co prawda pokazywały jeszcze mróz, ale też i pełne zachmurzenie. Skończył się krótki, słoneczny wyż. Z zachodu powoli nadciągał ciemny wał chmur, wraz ociepleniem i szarugą. W sumie nie było sensu ruszać w teren. A jednak… Bukowe Berdo nazbyt mocno kusiło!
![](https://gubrynowicz.pl/wp-content/uploads/2021/01/20181024-1446_Bieszczady_MGL1047-2-1568x1046.jpg)
Jesienne północ-południe czyli od złota po biel
W tym roku wszystko zaczęło się wcześniej. Także i jesień. Pierwsza połowa października – Suwalszczyzna w złocie. Szczególnie pięknie przebarwiły klony – billboardy jesieni. Poranne mgły, jak przystało na tę porę roku, snuły się leniwie pomiędzy pagórkami i wśród samotnych głazów Suwalskiego Parku Krajobrazowego… Lasy Wigierskiego Parku również zaczynały łapać złote odblaski, chociaż póki co… Czytaj dalej Jesienne północ-południe czyli od złota po biel